Menu

Dni miasta

19/03/2010 - Kultura i sztuka, Rozrywka

Festyny to forma rozrywki, która od dawien dawna wpisana jest polską tradycję życia społecznego, poczynając od starych (lecz po dziś dzień kultywowanych) jarmarków w okresie przeróżnych świat, a modnych ostatnio biesiadach kończąc.


Wśród wszystkich tych imprez istnieją jednak pewne, które zdecydowanie różnią się charakterem od typowo festynowej czy jarmarcznej zabawy i konsumpcji – są to tzw. „Dni Miasta” czy też jak określają to np. Poznaniacy „imieniny miasta”, jednak Poznań jest na tyle specyficzny, iż posiadając dwóch patronów – św. Piotra i św. Pawła – stanowi ewenement w pełni uprawniony do świętowania w dzień imienin obu tych świętych. Czym jednak dni miasta, tak bardzo różnią się od typowych festynów? Przede wszystkim faktem, że wtedy właśnie większość mieszkańców pragnie podkreślić swoją miejskość, zatem typowe rozrywki jak karuzela, kula zorbing, wata cukrowa i tak zwane granie do kotleta, zastępowane są celebrowanie praw miejskich i (często) samorządowych kulturą z nieco wyższej półki połączonej ze składaniem kwiatów, koncertami, etc. Oczywiście piękny ten zwyczaj coraz bardziej traci swoją specyfikę i odmienność, jednak tutaj wydaje się, że nie można wskazać winnego, gdyż jest nim coraz powszechniejsza i coraz niższa kultura masowa, która zgodnie z teorią „gorszej waluty” systematycznie wypiera lepszą z rynku. Zastanówmy się czy sposób celebrowania przynależności do mieszczaństwa, jaki wykształcił się w naszym kraju nie powinien zostać w jakiś sposób poddany ochronie? W końcu jeśli nic nie zrobi, za parę lat naprawdę nie będzie już nie tylko żadnej różnicy w tym, czy świętujemy Dzień Strażaka w Klewkach czy Dni Miasta w jednej z większych polskich metropolii, a nawet więcej przy obecnym tempie rozprzestrzeniania się kultury masowej poznańskie imieniny miasta mogą być prawie identyczne jak np. dni miasta gdzieś w Azji, Afryce czy Arabii.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz