Nie wiem po kim to mam, ale przywiązuję się strasznie do rzeczy. Nie umiem pozbyć się niczego, co już nie nadaje się do użytku lub jest zniszczone. Z tego powodu w moim domu pełno jest niepotrzebnych szpargałów. Kiedy czegoś szukam to przeważnie nie mogę tego znaleźć. Odnajduje to szukając całkiem innej rzeczy. I najprawdopodobniej pod czas jednego z takich poszukiwań zgubiłam moją mp3. Mimo długotrwałych poszukiwań nie udało mi się jej odnaleźć. Postanowiłam się poddać i zakupić sobie nową – akurat była świeża reklama z hipermarketu. Aby nie tracić czasu na bieganie po sklepach dokonałam zakupu przez Internet. Miałam nadzieję, że natrafię na taki sam sprzęt, jaki zgubiłam. Mój brat przekonał mnie jednak, żebym powstrzymała sentymenty i zakupiła coś lepszego. Podesłał mi parę linków ze sprzętem godnym polecenia. Wybrałam jeden model, który miał to, co chciałam i ładnie wyglądał i dokonałam zamówienia. Zapomniałam jednak spojrzeć na cenę. W świadomości już przywiązałam się do nowego nabytku więc zapłaciłam za paczkę w której przyszła. Mój brat śmieje się ze mnie do tej pory mówiąc, że mogę to potraktować, jak bonusy pokerowe – taki już jest ten biznes.
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]