Z początkiem wiosny – kiedy przyroda się budzi – nabieramy chęci, do życia aktywnego. Zmęczeni niedoborem słońca i długimi wieczorami, szukamy energii na doładowanie naszych już pustych baterii. Najlepszym sposobem na uzupełnienie tych niedoborów, są wczasy zdrojowe. Jak większość z nas, najpierw zapewne u siebie szukać będzie. Czy warto? Czy są wolne miejsca? Myślę że warto, ale czasu na zastanawianie nam dużo nie zostało. Dlaczego? A dlatego, że większość hoteli w uzdrowiskowych regionach Polski, jest już wykupiona przez niemieckich turystów. Kto planuje wczasy np. w nadmorskim hotelu, ten musi skorzystać z zasady „Kto pierwszy, ten lepszy” bowiem połowa terminów jest już zajęta. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego że Niemcy przywykli planować urlopy na rok następny jeszcze w starym roku. Wczasy w Polsce są przez nich coraz częściej poszukiwane – chociażby dlatego – że kasy chorych dopłacają do takich wczasów. Aby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jedną ze stron internetowych, która oferuje takie wczasy w Polsce. Przykładowo strona Wellnesshotels oferuje wspomniane wczasy w hotelach od morza po Śląsk i Tatry poprzez Mazury. O tym że kasa chorych jeszcze dokłada do takich wczasów, możemy wyczytać już na pierwszej stronie. Drugą taką stroną o podobnym profilu jest np. Kuren und Wellness TV. Telewizja ktoś zapyta? Tak, nawet telewizja satelitarna nadaje 24 godziny na dobę wczasy z medycznymi zabiegami pod różnymi hasłami. Przykładowo Polen Reisen lub Kur Polen albo Wellnessreisen. Reklama ta jest nadawana nie tylko z niemieckiego satelity Astra, ale również w telewizji kablowej. Kto w Polsce chce jeszcze jakieś wczasy zarezerwować, ten musi się bardzo spieszyć, bo według przysłowia „Ostatnich gryzą psy”.