Nigdy nie odpowiadałem na ogłoszenia towarzyskie w gazecie, jakie by one nie były. Chociaż przyznam, że trafiały się różne, czasami o nawet bardzo zaskakującej treści. Znalazłem więc ogłoszenia towarzyskie spełniające wszelkie kryteria wiekowe – od właściwie tzw. nastoletnich do reprezentujących osoby grubo po siedemdziesiątce. Niektóre ogłoszenia oczywiście były bez wieku, podany był tylko ewentualny wiek wybranka.
Takie sobie od razu odpuszczałem, nie wiadomo przecież kto to może siedzieć za takim ogłoszeniem towarzyskim. Chociaż generalnie właściwie to nie wiadomo kto może siedzieć za każdym z tych ogłoszeń. Pełna anonimowość, napisać przecież można wszystko i wszystko może być niezgodne z prawdą. Takie czasy mamy w końcu, że ludzie permanentnie kłamią i czy to ogłoszenia towarzyskie czy wyprzedaż tanich książek, czy to dzwonki polifoniczne w internecie wszędzie można przekoloryzować jak się tylko chce jak w reklamie.
Dajmy na to takie ogłoszenie towarzyskie: blondynka, lat 30, ładna, zgrabna, zadbana, niezależna finansowo, bezdzietna z własnym M-3 itd. Zastanawiające tylko, co taka laska robi na takich ogłoszeniach, przecież to idealny wręcz typ dziewczyny. Chociaż z drugiej strony może być nieśmiała, albo szuka księcia z bajki. Za kobietami to nie nadążysz. W każdym razie chyba jednak warto umawiać sie na randki z dziewczynami realnymi poznanymi w prawdziwym świecie niż z wirtualnymi.